Wraz z Benyco BR 125 wybieramy się nieco dalej. Pod miastem możemy sprawdzić motocykl na nieco mniej cywilizowanych drogach, przez co będziemy w stanie ocenić np. jakość prowadzenia i tłumienia drgań. O dziwo zawieszenie zachowuje się dość dobrze na nierównościach. Wibracji za to przysparza nam silnik, którego nie wyposażono w wałek wyrównoważający. Dlatego trzeba uważać na wysokie obroty i nie wkręcać jednostki powyżej 7 000 RPM.
Wygląd jest dyskusyjny – albo spodoba się Wam nieco starodawny design, albo też nie. Z pewnością na drogach motocykl może się wyróżniać dzięki licznym chromom. Silnik konsumuje około 3 L na setkę, generując 9.9 KM. Jednostka zasilana jest gaźnikiem, a chłodzona powietrzem.
Cześć. Ja jestem Leszek i dzisiaj razem ze Skuterowo.com postanowiłem wybrać się gdzieś dalej pod Warszawę na sprzęcie, który widzicie za moimi plecami. To Benyco BR 125. Kolejny z reprezentantów budżetowego segmentu motocykli 125 na prawo jazdy kategorii B. Chciałbym, żebyście dzisiaj razem ze mną poznali ten sprzęt nieco bliżej.
Jest to kolejny z przedstawicieli motocykli do 4 tysięcy złotych, tych motocykli, które można prowadzić na prawo jazdy kategorii B, jeżeli posiadasz je od co najmniej trzech lat. Jest to dobra propozycja dla tych, którzy nie mają doświadczenia w takim prawdziwym, rasowym motocykliźmie i postanowili zmierzyć się z czymś zupełnie nowym. Mam tu na myśli nie tylko niską cenę i tym sposobem dobrą dostępność, ale również parametry techniczne, które nieco mogą okazać się pomocne dla tych, którzy chcą dostąpić tego zaszczytu po raz pierwszy. Mam tutaj na myśli niską masę, która nie przekracza 125 kilogramów oraz niski profil siedziska za sprawą to którego mamy większą kontrolę nad tym co dzieje się z motocyklem w danej chwili. To co mnie zaskoczyło w przypadku tego jednośladu to jakość tłumienia drgań. Dotarłem tutaj dosyć długom, wyboistą i nierówną drogą poza miejską i dzięki temu mogłem się przekonać w jaki sposób pracuje przedni widelec, który jak widzicie, może pochwalić się dużym zakresem pracy. Tylne zawieszenie być może jest mniej elastyczne, ale również nie powoduje dosyć niemiłych odczuć dla naszego kręgosłupa. Wysoki skok przedniego zawieszenia nie powoduje przy okazji efektu tak zwanego nurkowania podczas ostrego hamowania chociażby przednim hamulcem tarczowym, który może pochwalić się dosyć dobrą skutecznością. Co mnie zaskoczyło to również tylny bęben o sporej średnicy. Radzi sobie doskonale w przypadku mocniejszego ściśnięcia tej oto nożnej dźwigni. Musicie też zauważyć przy okazji tylnego koła, że mamy tutaj do czynienia z bardzo szerokim i dość nietypowym profilem opony, która jest bieżnikowana w sposób, mogłoby się wydawać, bardziej terenowy niż szosowy, jednakże i tutaj i tutaj tego typu ogumienie zdaje dobrze egzamin. Jest to miękka guma, która zapewnia dobrą przyczepność, zwłaszcza podczas kryzysowych sytuacji, które pojawiają się na naszych drogach. Przednie koła jest węższe, ale w pełni wystarczające, jeżeli chodzi o taki należyty komfort prowadzenia.
Zanim przejdziemy dalej, czyli do danych technicznych i innych parametrów, które są niezwykle istotne, chciałbym wam pokazać metalowy błotnik, co rzadko się zdarza, z dwoma uchwytami, które służą do mocowania tablicy rejestracyjnej, oczywiście nie w Polsce, a na dalekim wschodzie. Śmieszne i zabawne zastosowanie dla motocykla, który będzie jeździć po Europie. Zastosowanie, które w tym przypadku absolutnie żadnego nie ma. Widzimy jednostkę napędową, która już na pierwszy rzut oka widać, że nie jest zwykłą pięćdziesiątka. Jest to 123 tak naprawdę, która rozwija 9,9 KM i pozwala rozpędzić ten motocykl do 90 km/h. Myślę, że być może jest w stanie rozwinąć większą prędkość, lecz tutaj potrzeba czasu i o ile motocykl bardzo chetnie i żwawo współpracuje z nami do mniej więcej 70-80 km/h o tyle powyżej tych prędkości zaczyna się robić i głośno i zaczyna pojawiać się wibracja. Dlaczego pojawia się wibracja tego silnika po przekroczeniu 7 tysięcy obrotów? Ponieważ brak tutaj jest wałka wyrównoważającego, który nieco pomógłby nieco w tłumieniu tych drgań, które zwłaszcza będą trapiły nasze pośladki oraz ręce. Nie jest przyjemne operowanie gazem powyżej 7 tysięcy obrotów na minutę, jednakże poniżej tych wartości możemy w pełni zadowalać się komfortem jaki płynie z podróżowania tym sprzętem. Wydaję mi się, że jedną z takich bardziej optymalnych pod względem spalania i komfortu są prędkości pomiędzy 60 a 75 km/h. Powyżej nich robi się po prostu dosyć nieprzyjemnie. Oczywiście nie dyskwalifikuje to pojazdu do jazdy z takimi prędkościami, jednakże podaję wam pewne takie optimum, które warto sobie przypisać jako złotą prędkość, jeżeli chodzi o jazdę tym jednośladem. Jeżeli chodzi o samo brzmienie to tak jak wam mogłem pokazać przed chwilą – jest one dosyć basowe, agresywne i oczywiście wskazuje na coś więcej niż tylko 1255 cm3. Co do pozostałych elementów wyposażenia to musimy przyznać, że znajduje się tutaj deska rozdzielcza, która niestety posiada wadę w postaci tych oto kontrolek wskazujących nam włączenie chociażby kierunkowskazów. Niestety, te diody, czy żarówki wskazujące na włączenie właśnie opcji takiej jak kierunkowskaz, czy światło długie są niedostatecznie jasne w ciągu dnia, a zwłaszcza podczas słonecznego dnia i trzeba naprawdę bardzo dobrze kontrować, czy nie zapomnieliśmy wyłączyć kierunkowskazu za pomocą tej oto manetki.
Jeżeli chodzi o samą kierownicę to tutaj możemy powiedzieć, że nie wyróżnia się ten motocykl niczym spośród wszystkich innych pojazdów tej klasy cenowej. Jest po prostu ergonomicznie. To co in-plus zauważyłem akurat w Benyco BR jest to nieco poszerzona klamka przedniego hamulca, która bardzo dobrze leży w dłoni i pozwala precyzyjnie dozować siłę hamowania.
Podsumowując wszystkie zagadnienia dotyczące Benyco BR – jest to motocykl tani, który być może swoim wyglądem nie zachwyca, chyba, że jesteśmy miłośnikiem stylistyki lat 80-90 i takich motocykli jak chociażby GNA, legendarnego GNA trzeba dodać. Wady to oczywiście wykonanie niektórych detali, które nie są tak dopracowane jak w droższych japońskich, czy Europejskich konstrukcjach, jednakże jest to motocykl, którym można w dosyć komfortowy sposób podróżować zarówno w mieście jak i nieco dalej – pamiętając o tym, żeby nie korzystać z pełnej dostępnej przez ten silnik mocy, a wytyczać sobie nieco bardziej takie dostojne prędkości przelotowe rzędu 70, czy maksymalnie 80 km/h. Powyżej tych wartości może robić się nieco mniej komfortowo. Gust to zawsze kwestia dyskusyjna. Jeżeli podoba Ci się tego typu jednoślad to wydaję mi się, że dobrym pomysłem będzie zastanowienie się nad BR 125, a potem będzie pora przesiąść się na coś nieco większego i droższego.